Windykator a komornik

  • Windykacja to proces polegający na rozwiązaniu sprawy w sposób polubowny i bezkonfliktowy.
  • Komornik może działać dopiero po wydanym wyroku sądu.
  • Nie powinno unikać się kontaktu z organami ściągającymi należności.

Większość osób uważa, że komornik i windykator to jedna i ta sama osoba. Mają taki sam zakres obowiązków oraz prawa. Jednakże te pojęcia różnią się diametralnie. Warto jest poznać podstawowe różnice pomiędzy tymi dwoma profesjami.

Zaciągając kredyt lub pożyczkę, podczas podpisania umowy z firmą następuje zobowiązanie się do spłaty całej należności w określonym przedziale czasowym. Kiedy obowiązki nie zostają dopełnione, wierzyciel może skorzystać z dwóch opcji postępowania: windykacyjnego lub komorniczego.

Windykacja w najprostszym ujęciu to negocjowanie warunków spłaty długu. Jest to proces, który polega na rozwiązaniu sprawy w sposób polubowny i bezkonfliktowy. Rozmowa z komornikiem to już całkiem inna sytuacja. Jego zadaniem jest ściągnięcie długu.

Konfiskując różnego rodzaju przedmioty, które mają iść na poczet zaległości, komornik nie jest osobą z którą można prowadzić dyskusję. Dlatego tak ważne jest uzmysłowienie sobie podstawowych różnic pomiędzy tymi dwoma profesjami i ścieżkami postępowania jakie ze sobą niosą.

Co to jest windykacja i kim jest windykator?

Windykacja to pozasądowy sposób egzekwowania długów – tzw. pierwszy etap. Windykator reprezentuje wierzyciela i próbuje „dogadać się” z dłużnikiem. Jest to swego rodzaju pomoc w uniknięciu poważniejszych konsekwencji, a także wkroczenia spraw na drogę sądową. Windykator pełni tutaj rolę mediatora:

  • stara się ustalić powód opóźnienia płatności,
  • oferuje atrakcyjne możliwości spłaty korzystne dla obu stron,
  • gwarantuje stały kontakt z doradcami.

Na tym etapie dłużnik ma możliwość polubownego załatwienia sprawy. Jest to windykacja miękka, choć jak każda próba ściągnięcia należności – dla obu stron nie jest przyjemna. Windykator nie może rozmawiać o sytuacji finansowej dłużnika z osobami trzecimi, ujawniać danych personalnych, zająć ani spisać majątku. Nie może także wejść do mieszkania bez zgody właściciela.

Co najważniejsze – windykacja nie może polegać na nękaniu, zastraszaniu, groźbach czy szantażowaniu. Tego typu zachowania są wysoko karane. By zostać windykatorem nie trzeba mieć specjalnych uprawnień czy należeć do samorządu zawodowego. Trzeba jednak być osobą odpowiedzialną i odporną na stres, ponieważ kontakty z dłużnikami bywają niekiedy uciążliwe. Jeśli jednak windykacja nie przynosi oczekiwanych skutków do procesu wkracza komornik.

Co to jest egzekucja komornicza i kim jest komornik?

Egzekucja komornicza (sądowa) wygląda całkowicie inaczej niż windykacja. Komornik jest funkcjonariuszem publicznym przy sądzie rejonowym i może działać dopiero po wydanym wyroku sądu. Ma prawo zająć majątek, a w to wlicza się: wynagrodzenia z tytułu wykonywania pracy, dochody z renty, emerytury itp., a także rzeczy materialne jak np. sprzęt RTV, czy AGD.

Komornik może wejść do domu dłużnika bez jego zgody i przeprowadzić egzekucję komorniczą oraz przeszukanie. Ściśle współpracuje z urzędami i organami administracji publicznej, bankami, zarządami wspólnoty mieszkaniowej oraz z innymi instytucjami, które ułatwiają mu pozyskanie danych niezbędnych do prowadzenia postępowania.

Brak współpracy z komornikiem może skutkować karą grzywny, kiedy np. dłużnik nie poinformował o zmianie adresu zamieszkania bądź dane, które podał są niezgodne z prawdą. Komornik nie może zabrać wszystkiego – jego obowiązkiem jest pozostawienie najniższej krajowej pensji, żywności, ubrań, dokumentów i przedmiotów które służą do pracy zarobkowej (oprócz samochodu). Skargi na czynności komornicze można składać w sądzie rejonowym.

Najważniejszy jest kontakt

Jak można zauważyć, różnic jest bardzo wiele. Nikt nie chce i nie lubi mieć długów, a sam proces egzekwowania należności nie należy do przyjemnych. Warto jednak wiedzieć, jakie są konsekwencje nieterminowej spłaty. Jeśli jednak taka sytuacja zdarzyła się, nie powinno unikać się kontaktu z organami ściągającymi należności. W tym wypadku warto korzystać z pierwszej opcji, czyli ugody z windykatorem. Oszczędzi to dodatkowych nerwów i stresu, a także pozwoli wynegocjować atrakcyjną możliwość spłaty długu.

Nie należy czekać na procesy sądowe i komorników, którzy z góry mają określone zadania – zaspokojenie żądań wierzyciela. Lepiej podjąć próbę nawiązania relacji partnerskiej i pozbyć się kłopotu w korzystnych warunkach dla obu stron.

Ten artykuł zapewnia informacje edukacyjne i nie ma na celu udzielania porad prawnych, finansowych lub podatkowych.


20 maja 2019 1 579 odsłon

PODOBNE ARTYKUŁY